Trump wzywa do śledztwa w sprawie poparcia gwiazd dla Kamali Harris
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział w poniedziałek wszczęcie „poważnego śledztwa” przeciwko swojej rywalce z wyborów 2024, Kamali Harris, w związku z celebrytami, którzy wspierali jej nieudaną kampanię prezydencką.
„Kandydatom nie wolno płacić za POPARCIE, a właśnie to zrobiła Kamala, pod przykrywką opłat za rozrywkę” – napisał na swojej platformie Truth Social.
„Zamierzam wezwać do przeprowadzenia poważnego śledztwa w tej sprawie.”
Harris próbowała wykorzystać siłę gwiazd, uzyskując wsparcie m.in. od Beyoncé i Oprah Winfrey w trakcie kampanii wyborczej.
Winfrey broniła wpłaty w wysokości 1 miliona dolarów, jaką otrzymała jej firma produkcyjna od kampanii Harris, twierdząc, że pokrywała ona koszty związane z prowadzeniem programu, w którym gościła kandydatkę na prezydenta.
Zespół Harris zaprzeczył natomiast pogłoskom, jakoby zapłacił megagwieździe pop Beyonce 10 milionów dolarów za występ na jednym z wieców wyborczych.
W dokumentacji finansowej kampanii Harris zgłoszono tylko jeden wydatek związany z poparciem – 75 dolarów dla organizacji ekologicznej.
Trump, który wygrał wybory z dużą przewagą, otrzymał niewielkie wsparcie ze strony branży rozrywkowej, jednak dotarł do konkretnej grupy wpływowych postaci – znanych z „hipermęskości” – w tym do prowadzącego podcast Joe Rogana.
W poniedziałek prezydent zaatakował Beyoncé, Winfrey i Bruce’a Springsteena, oskarżając Harris o opłacenie legendarnego rockmana za występ na wiecu w Georgii kilka tygodni przed wyborami.
„Ile Kamala Harris zapłaciła Bruce’owi Springsteenowi za jego słaby występ podczas jej kampanii prezydenckiej?” – napisał.
„Dlaczego przyjął te pieniądze, jeśli rzeczywiście jest jej fanem?”
W zeszłym tygodniu Trump wszedł w otwarty spór ze Springsteenem na Truth Social po tym, jak artysta powiedział podczas koncertu w Wielkiej Brytanii, że jego ojczyzna jest obecnie rządzona przez „skorumpowaną, niekompetentną i zdradziecką administrację”.
W odpowiedzi 78-letni republikanin stwierdził, że gwiazdor, znany jako „The Boss”, jest „mocno przeceniany”.
Springsteen jest otwarcie liberalnym krytykiem Trumpa i poparł Harris po tym, jak zastąpiła prezydenta Joe Bidena w kampanii reelekcyjnej, z której się wycofał.
