Traktat w sprawie zanieczyszczenia plastikiem nie jest martwy – zapewnia szefowa ONZ ds. środowiska

Szefowa Programu Środowiskowego ONZ (UNEP), Inger Andersen, przekonuje, że globalny traktat mający na celu ograniczenie zanieczyszczenia plastikiem wciąż jest możliwy do osiągnięcia — mimo że rozmowy dwukrotnie zakończyły się fiaskiem, a przewodniczący negocjacji zrezygnował w tym tygodniu ze stanowiska.
W rozmowie z AFP Andersen podkreśliła, że żadne z państw nie zamierza się wycofać, pomimo poważnych różnic zdań dotyczących sposobu walki z narastającym problemem, który dotyka również oceanów.
Znaczna grupa krajów domaga się zdecydowanych działań, w tym ograniczenia produkcji plastiku, podczas gdy mniejszość – głównie państwa produkujące ropę naftową – chce skupić się wyłącznie na gospodarce odpadami.
Końcowa runda rozmów w Korei Południowej w 2024 roku nie przyniosła porozumienia, a wznowione negocjacje w Genewie w sierpniu również zakończyły się bez efektu. Mimo rozczarowania i frustracji, większość uczestników zadeklarowała chęć kontynuowania prac.
„Wyszliśmy z tego z większą jasnością. I nikt nie opuścił stołu negocjacyjnego” — powiedziała Andersen. „Nikt nie powiedział: ‘To beznadziejne, poddajemy się’. Nikt. I to daje mi nadzieję.”
„To całkowicie wykonalne”
Problem zanieczyszczenia plastikiem jest dziś wszechobecny — mikroplastik znaleziono zarówno na najwyższych szczytach górskich, jak i w najgłębszych rowach oceanicznych, a także w niemal każdej części ludzkiego ciała.
Na świecie produkuje się ponad 400 milionów ton plastiku rocznie, z czego połowa to produkty jednorazowego użytku. Choć 15 procent plastikowych odpadów trafia do recyklingu, faktycznie przetwarza się jedynie 9 procent. Prawie połowa (46 procent) ląduje na wysypiskach, 17 procent jest spalana, a 22 procent trafia do środowiska jako śmieci.
Prognozy wskazują, że produkcja plastiku opartego na paliwach kopalnych potroi się do 2060 roku.
Na razie nie ustalono terminu wznowienia negocjacji ani kraju-gospodarza kolejnych rozmów, lecz Andersen jest przekonana, że porozumienie da się osiągnąć.
„To całkowicie możliwe. Musimy po prostu wytrwale nad tym pracować” — zaznaczyła.
Wyraźne „czerwone linie”
UNEP koordynuje proces negocjacyjny od 2022 roku. Andersen podsumowała obecny etap rozmów słowami:
„Nastroje są takie: nadal negocjujemy. Nikt nie odchodzi. Każdy ma swoje czerwone linie, ale coraz lepiej rozumiemy linie innych stron. I wciąż chcemy tego porozumienia.”
Podczas ostatniego Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku Norwegia i Kenia zorganizowały spotkanie, w którym uczestniczyło wielu przedstawicieli państw członkowskich. Kolejną okazją do rozmów o postępach w negocjacjach będzie listopadowy szczyt klimatyczny COP30 w Brazylii, a następnie grudniowe Zgromadzenie ONZ ds. Środowiska w Nairobi.
Luis Vayas Valdivieso, ambasador Ekwadoru w Wielkiej Brytanii, który przewodniczył ostatnim trzem z sześciu rund rozmów, ogłosił swoją rezygnację, pozostawiając proces bez kierownictwa.
„Poważne oskarżenie”
Projekt traktatu przedstawiony przez Vayasa w Genewie został surowo skrytykowany przez uczestników. Choć jego poprawiona wersja spotkała się z nieco lepszym przyjęciem, czasu zabrakło, by osiągnąć kompromis.
Brytyjski dziennik The Guardian poinformował, że członkowie zespołu UNEP mieli w tajemnicy spotkać się z przedstawicielami organizacji pozarządowych, by namawiać ich do wywarcia presji na Vayasa, aby ustąpił ze stanowiska.
„To bardzo poważne oskarżenie” — skomentowała Andersen. „Nie wiedziałam o tym i nigdy nie poleciłabym nikomu robić czegoś takiego.”
Sprawa została przekazana do Biura ds. Nadzoru Wewnętrznego ONZ. „Pracuję w tej dziedzinie od 40 lat i nigdy nie dopuściłabym do takich działań. Nigdy nie poprosiłabym mojego personelu ani nikogo innego o prowadzenie tajnych spotkań w moim imieniu czy o podważanie autorytetu przewodniczącego wybranego przez państwa członkowskie. To absurdalne.”
Zapytana, czy nowy przewodniczący mógłby nadać rozmowom nową dynamikę, Andersen odpowiedziała: „Jak zawsze, gdy dochodzi do zmian, pojawia się inny nastrój. To może pomóc ruszyć naprzód.”