Trump grozi Hamasowi w miarę postępów rozmów o kolejnym etapie rozejmu w Gazie

Prezydent USA Donald Trump zwiększył presję na Hamas, wzywając ugrupowanie do rozbrojenia się w ramach drugiego etapu rozejmu w Strefie Gazy, ostrzegając, że jeśli się nie podporządkuje, „zostanie unicestwione szybkim i brutalnym uderzeniem”.
Podczas wizyty w Izraelu wiceprezydent JD Vance powiedział, że plan rozejmu przebiega lepiej, niż oczekiwano, ale powtórzył ostrzeżenie prezydenta, że Hamas musi w pełni współpracować, jeśli chce uniknąć „całkowitego zniszczenia”.
Delikatny rozejm i wzajemne oskarżenia
Rozejm, który obowiązuje od 11 dni, pozostaje kruchy – Izrael i Hamas wzajemnie oskarżają się o jego naruszanie, w tym o opóźnienia w przekazywaniu ciał zakładników, dopuszczaniu pomocy humanitarnej i otwieraniu przejść granicznych.
Według ministerstwa zdrowia w Gazie, od początku zawieszenia broni Izrael zabił co najmniej 87 Palestyńczyków, a w weekend zginęło dwóch izraelskich żołnierzy w południowej części Strefy Gazy.
Mimo napięć delegacja Hamasu zapewniła podczas spotkania z przedstawicielami rządu Turcji, że pozostaje zaangażowana w realizację porozumienia, mimo – jak to określiła – „powtarzających się naruszeń Izraela”.
Turcja była jednym z sygnatariuszy planu pokojowego Trumpa, podpisanego na początku października w egipskim kurorcie Szarm el-Szejk.
USA i mediatorzy próbują przejść do kolejnego etapu
Waszyngton wraz z Egiptem, Katarem i Turcją stara się przejść do drugiej, bardziej złożonej fazy negocjacji, która zakłada wzajemne ustępstwa obu stron.
Plan Trumpa obejmuje m.in. rozbrojenie Hamasu, stopniowe wycofanie wojsk izraelskich z Gazy oraz ścieżkę prowadzącą do utworzenia państwa palestyńskiego.
Vance, który ma się spotkać w środę z premierem Benjaminem Netanjahu, wyraził ostrożny optymizm, ale zaznaczył, że pełna realizacja planu „będzie wymagała ogromnego wysiłku i bardzo długiego czasu”.
Nierozwiązane kwestie i naciski dyplomatyczne
Największe spory dotyczą kontroli bezpieczeństwa i administracji w Gazie. Plan Trumpa przewiduje powołanie technokratycznego rządu nadzorowanego przez międzynarodową radę, w której kluczową rolę ma odegrać Stany Zjednoczone. Hamas nie miałby w nim żadnego udziału.
Vance, odwiedzając amerykańską bazę wojskową w południowym Izraelu, powiedział, że USA, Izrael i państwa Zatoki zgadzają się co do tego, że bojownicy Hamasu mogą otrzymać amnestię – pod warunkiem całkowitego rozbrojenia organizacji.
– Jeśli Hamas nie będzie współpracować, jak powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych, zostanie zniszczony – oświadczył Vance.
Organizacje praw człowieka skrytykowały amerykańskie groźby, uznając je za naruszenie prawa międzynarodowego.
Spotkania z mediatorami i sytuacja humanitarna
W Izraelu przebywają również wysłannicy USA – Steven Witkoff i Jared Kushner – którzy spotkali się z szefem egipskiego wywiadu Hassanem Rashadem. W tym samym czasie delegacja Hamasu pod przewodnictwem Chalida Al-Hajji prowadzi rozmowy z egipskimi i katarskimi mediatorami w Kairze.
Według źródeł palestyńskich Hamas popiera utworzenie komitetu technokratów do zarządzania Gazą, ale pod warunkiem, że rozwiązanie uzgodnią wszystkie palestyńskie frakcje, w tym Autonomia Palestyńska.
Tymczasem Katar oskarżył Izrael o „ciągłe łamanie rozejmu”, a Turcja podkreśliła, że będzie odgrywać konstruktywną rolę w dalszej fazie rozmów.
Ciała zakładników i pomoc humanitarna
W poniedziałek Hamas przekazał ciało kolejnego izraelskiego zakładnika, a we wtorek dwa następne. Nadal w Gazie pozostaje 13 ciał. Izrael we wtorek przekazał 15 ciał Palestyńczyków z powrotem do Strefy Gazy, zwiększając łączną liczbę do 165.
Do enklawy wciąż napływa ograniczona pomoc – według Światowego Programu Żywnościowego ONZ, codziennie dostarczane jest zaledwie 750 ton żywności, podczas gdy potrzeby sięgają 2 000 ton dziennie. Szczególnie dramatyczna sytuacja panuje na północy Gazy, gdzie pomoc nie dociera wcale.
Wciąż giną ludzie
Mimo zawieszenia broni, izraelskie siły kontynuują ostrzały wzdłuż tzw. „żółtej linii”, wyznaczającej strefę wycofania wojsk. We wtorek izraelskie radio publiczne Kan podało, że żołnierze zastrzelili osobę, która przekroczyła tę linię.
Według palestyńskiego ministerstwa zdrowia, w ciągu ostatnich 24 godzin zginęło co najmniej siedmiu Palestyńczyków, co zwiększa łączną liczbę ofiar wojny od 2023 roku do 68 229.
Wojna rozpoczęła się 7 października 2023 roku, gdy atak Hamasu na Izrael zabił około 1 200 osób, a 251 zakładników zostało uprowadzonych do Gazy.