Rozmaitości

Izrael zakazuje wizyt Czerwonego Krzyża u zatrzymanych palestyńskich bojowników

 

Izraelski minister obrony Israel Katz ogłosił w środę decyzję o zakazie wizyt Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (ICRC) wśród palestyńskich więźniów zatrzymanych na podstawie ustawy dotyczącej tzw. „nielegalnych bojowników”.

Katz: „Bezpieczeństwo państwa jest najważniejsze”

„Opinie przedstawione mi nie pozostawiają wątpliwości, że wizyty Czerwonego Krzyża u terrorystów w więzieniach poważnie zaszkodziłyby bezpieczeństwu państwa. Bezpieczeństwo Izraela i jego obywateli jest priorytetem” – powiedział Katz w oświadczeniu swojego resortu.

Zakaz, ogłoszony zaledwie kilka godzin przed planowanym posiedzeniem izraelskiego Sądu Najwyższego w tej sprawie, obejmuje tysiące zatrzymanych wymienionych w załączonej do dekretu liście.
W praktyce rozporządzenie utrwala stan faktyczny, który obowiązuje od rozpoczęcia wojny w Strefie Gazy po ataku Hamasu z 7 października 2023 roku.

„Nielegalni bojownicy” – prawo bezterminowego aresztu
Zgodnie z izraelskim prawem z 2002 roku, osoby uznane za „nielegalnych bojowników” mogą być przetrzymywane bezterminowo, bez formalnych zarzutów, w wojskowych ośrodkach detencyjnych.
Czerwony Krzyż informuje, że nie miał dostępu do więźniów od czasu wybuchu wojny, z wyjątkiem krótkich rozmów przed zwolnieniem osób objętych umowami o wymianie jeńców i zawieszeniu broni.

„Celem naszych wizyt w miejscach pozbawienia wolności jest wyłącznie działalność humanitarna – ocena warunków zatrzymania, monitorowanie traktowania więźniów oraz przywracanie kontaktu z ich rodzinami” – podało ICRC w oświadczeniu.

Obawy organizacji praw człowieka
Według izraelskich organizacji pozarządowych, prawnicy już wcześniej napotykali liczne przeszkody i opóźnienia w próbach odwiedzenia palestyńskich więźniów.
Administracja więzienna tłumaczyła, że takie wizyty mogłyby posłużyć do przekazywania wiadomości między osadzonymi a grupami zbrojnymi.
Podczas środowego posiedzenia sądu rządowy prawnik Ron Rosenberg poinformował, że w najbliższych dniach zostanie przekazana lista z nazwiskami i miejscami przetrzymywania więźniów do wiadomości Czerwonego Krzyża.
Dodał jednak, że dostęp fizyczny do więźniów pozostanie zakazany „dopóki wszyscy zakładnicy nie zostaną uwolnieni z Gazy”.

„Naruszenie podstawowego prawa”
Stowarzyszenie na rzecz Praw Obywatelskich w Izraelu (ACRI), które złożyło pozew w sprawie przywrócenia wizyt ICRC, podało, że przed zawarciem rozejmu z 10 października izraelska służba więzienna przetrzymywała 2 673 osoby sklasyfikowane jako „nielegalni bojownicy”.
Część z nich została zwolniona w ramach umowy wymiany więźniów za zakładników z Gazy.
Ruch Hamas potępił decyzję izraelskiego rządu, określając ją jako

„naruszenie podstawowego prawa naszych więźniów”.

„To kolejny element systematycznych zbrodni, jakim są poddawani – w tym zabójstw, tortur, głodzenia, zaniedbań medycznych i ukrywania informacji” – dodał Hamas w oświadczeniu.

Kontrowersje wokół Czerwonego Krzyża
Decyzja pojawiła się dzień po tym, jak izraelska armia oskarżyła Hamas o sfingowanie akcji odnalezienia ciała izraelskiego zakładnika w obecności zespołu ICRC.
Według izraelskich władz, Hamas miał umieścić szczątki w ziemi przed przyjazdem obserwatorów i zainscenizować ich odkrycie.
ICRC oświadczył, że nie był świadomy wcześniejszego przygotowania miejsca i nazwał incydent „nie do przyjęcia”, podkreślając, że utrzymanie integralności porozumienia dotyczącego wymiany ciał i jeńców ma kluczowe znaczenie.

Nowe rozporządzenie Izraela może jeszcze bardziej pogłębić napięcia z organizacjami humanitarnymi i utrudnić międzynarodowy nadzór nad warunkami w izraelskich więzieniach, gdzie przebywają tysiące Palestyńczyków oskarżonych o powiązania z grupami zbrojnymi.

Related Articles

Back to top button