Szefowie dyplomacji Arabii Saudyjskiej i Wielkiej Brytanii rozmawiali o kryzysie w Gazie

Minister spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej, książę Faisal bin Farhan, rozmawiał w niedzielę telefonicznie ze swoim brytyjskim odpowiednikiem Davidem Lammym – poinformowała Saudyjska Agencja Prasowa (SPA).
Według SPA rozmowa dotyczyła rozwoju sytuacji w Strefie Gazy, konieczności wstrzymania izraelskich ataków i naruszeń oraz sposobów zakończenia katastrofy humanitarnej, której doświadczają mieszkańcy enklawy.
Rozmowa odbyła się tego samego dnia, w którym Rada Bezpieczeństwa ONZ zebrała się na nadzwyczajnym posiedzeniu w sprawie kryzysu w Gazie, zwołanym na wniosek Wielkiej Brytanii i innych państw.
Podczas posiedzenia Wielka Brytania, wspólnie z Danią, Francją, Grecją i Słowenią, wezwała Izrael do wycofania się z ostatniej decyzji o rozszerzeniu operacji wojskowych w Strefie Gazy. Ostrzegła, że taki krok pogłębi cierpienia Palestyńczyków, zaostrzy kryzys humanitarny i narazi na niebezpieczeństwo zakładników.
Brytyjski przedstawiciel przy ONZ, James Kariuki, stwierdził, że rozszerzenie działań nie doprowadzi do uwolnienia zakładników przetrzymywanych przez Hamas od ataków z 7 października 2023 roku, i ponownie zaapelował o ich bezwarunkowe uwolnienie.
Podkreślił, że Hamas musi złożyć broń i nie może odgrywać żadnej roli w zarządzaniu Gazą, które powinno spoczywać w rękach Autonomii Palestyńskiej.
Wezwał również Izrael do zniesienia ograniczeń w dostawach pomocy, otwarcia wszystkich lądowych przejść granicznych dla niezbędnych towarów oraz umożliwienia swobodnego działania organizacjom humanitarnym.
Kariuki przypomniał też o dodatkowych 11,4 mln dolarów, jakie Wielka Brytania przeznaczyła na pomoc humanitarną dla Gazy. Zaapelował do obu stron o prowadzenie szczerych negocjacji w kierunku zawieszenia broni i realizacji rozwiązania dwupaństwowego, które – jak podkreślił – jest jedyną drogą do trwałego pokoju.