ONZ: Izraelskie śledztwa w sprawie zabójstw w Gazie muszą „przynosić rezultaty”

Organizacja Narodów Zjednoczonych we wtorek podkreśliła, że Izrael nie może ograniczać się jedynie do zapowiadania dochodzeń w sprawie domniemanych bezprawnych zabójstw w Strefie Gazy – takich jak poniedziałkowy atak na szpital, w którym zginęło 20 osób, w tym dziennikarze – lecz musi zapewnić, że śledztwa te zakończą się realnymi wynikami.
– Potrzebna jest sprawiedliwość – powiedział rzecznik Biura Praw Człowieka ONZ, Thameen Al-Kheetan, na konferencji prasowej w Genewie. Dodał, że ogromna liczba pracowników mediów zabitych podczas wojny w Gazie „rodzi wiele, bardzo wiele pytań dotyczących celowego atakowania dziennikarzy”.
Jego komentarz pojawił się po izraelskim ataku na Szpital Nassera w Chan Junis, na południu Strefy Gazy, który w poniedziałek zabił co najmniej 20 osób, w tym pięciu dziennikarzy. Wydarzenie to wywołało międzynarodowe oburzenie.
Agencje Reuters, Associated Press i Al Jazeera wydały oświadczenia upamiętniające swoich zabitych współpracowników, podczas gdy armia izraelska zapowiedziała wszczęcie śledztwa w sprawie incydentu.
– W przeszłości władze izraelskie ogłaszały podobne śledztwa – przypomniał Al-Kheetan. – Odpowiedzialność za ich przeprowadzenie spoczywa na Izraelu jako państwie okupacyjnym. Jednak te dochodzenia muszą przynosić rezultaty. Do tej pory nie widzieliśmy ani efektów, ani działań w zakresie odpowiedzialności. Wzywamy do rozliczeń i sprawiedliwości.
Według Al-Kheetana, od wybuchu wojny – wywołanej bezprecedensowym atakiem Hamasu na Izrael 7 października 2023 r. – w Gazie zginęło co najmniej 247 palestyńskich dziennikarzy.
– Ci dziennikarze są oczami i uszami całego świata i muszą być chronieni – podkreślił.
Zapytany, czy poniedziałkowy atak mógł być tzw. uderzeniem „double-tap”, czyli podwójnym nalotem, w którym pierwszy atak jest kontynuowany przez drugi wymierzony w ratowników i cywilów, rzecznik stwierdził, że sprawa ta wymaga szczegółowego zbadania.
– Możemy potwierdzić, że izraelskie wojsko przeprowadziło wiele nalotów na kompleks medyczny Nassera, przy czym w krótkim odstępie czasu nastąpiły dwa ataki – powiedział.
– Wiemy, że jeden z pięciu dziennikarzy prawdopodobnie zginął w pierwszym nalocie, podczas gdy trzech innych, w tym kobieta-dziennikarka, zginęło w drugim. To szokujące i absolutnie nie do przyjęcia – zaznaczył.
– Ten incydent, podobnie jak zabójstwa wszystkich cywilów, w tym dziennikarzy, musi zostać dogłębnie i niezależnie zbadany, a sprawiedliwość musi zostać wymierzona – podsumował Al-Kheetan.