Jordania potępia podpalenie meczetu na Zachodnim Brzegu przez izraelskich osadników
Władze Jordanii stanowczo potępiły kolejne ataki terrorystyczne izraelskich osadników na Palestyńczyków, w tym nocne podpalenie meczetu Hadżdża Hamida w muhafazie Salfit na okupowanym Zachodnim Brzegu.
„Pełna odpowiedzialność spoczywa na rządzie Izraela”
Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Emigrantów Jordanii oświadczyło, że „w pełni obarcza odpowiedzialnością rząd izraelski za te zbrodnie”.
Rzecznik resortu Fuad Madżali podkreślił, że powtarzające się ataki są „przedłużeniem skrajnych polityk rządu izraelskiego i podburzających wypowiedzi jego urzędników, które podsycają nienawiść, ekstremizm i przemoc wobec narodu palestyńskiego”. Ostrzegł, że ciągłe napaści osadników oraz ograniczenia nakładane na Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu grożą eskalacją i zagrażają stabilności regionu.
Podpalony i zdewastowany meczet w Deir Istija
Do ataku doszło w nocy z środy na czwartek w Deir Istija. Spaleniu uległa jedna ze ścian, co najmniej trzy egzemplarze Koranu oraz fragmenty wykładzin. Na murach sprawcy pozostawili obelżywe hasła wymierzone w Arabów i muzułmanów — demonstracja wyzwania po tym, jak część dowódców wojskowych Izraela potępiła wcześniejsze ataki osadników na Palestyńczyków.
Apel o rozwiązanie polityczne
Madżali zaznaczył, że kluczowe jest poparcie prawa narodu palestyńskiego do utworzenia niepodległego państwa ze Wschodnią Jerozolimą jako stolicą — jako warunku sprawiedliwego pokoju i szerszej stabilizacji Bliskiego Wschodu.



