Hutiści uwalniają pięciu jemeńskich pracowników ONZ w Sanie po weekendowym zatrzymaniu

Rebelianci Hutiści uwolnili pięciu jemeńskich pracowników Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz zezwolili piętnastu zagranicznym pracownikom ONZ na swobodne poruszanie się po kompleksie organizacji w Sanie, po tym jak zostali tam zatrzymani w weekend – poinformował w poniedziałek rzecznik ONZ Stéphane Dujarric.
Według Dujarrica, siły bezpieczeństwa Huti opuściły teren siedziby ONZ po kolejnej serii nalotów i najść na biura organizacji międzynarodowych działających na terenach kontrolowanych przez rebeliantów.
Długotrwała kampania przeciwko organizacjom międzynarodowym
Hutiści od lat prowadzą represje wobec ONZ i organizacji humanitarnych w rejonach przez nich kontrolowanych – w tym w stolicy Sanie, w portowym mieście Hodeida oraz w ich bastionie w północnej prowincji Sadaa.
Rebelianci wielokrotnie oskarżali zatrzymanych pracowników ONZ, organizacji pomocowych i ambasad o szpiegostwo, nie przedstawiając jednak żadnych dowodów. ONZ stanowczo odrzuca te zarzuty.
W ciągu ostatnich lat dziesiątki osób zostały aresztowane, a w tym roku pracownik Światowego Programu Żywnościowego (WFP) zmarł w trakcie przetrzymywania w Sadaa.
Dujarric poinformował, że sekretarz generalny ONZ António Guterres rozmawiał w poniedziałek z ministrami spraw zagranicznych i przywódcami Iranu, Jemenu i Arabii Saudyjskiej w sprawie uwolnienia zatrzymanych.
– W kontekście wrażliwych negocjacji z Huti, niezwykle istotne jest, by państwa mające wpływ w regionie wykorzystały swoje możliwości, by pomóc w uwolnieniu międzynarodowych i lokalnych pracowników ONZ – powiedział Dujarric.
Pogrzeb szefa sztabu wojsk Huti
W tym samym dniu Hutiści zorganizowali w Sanie pogrzeb swojego szefa sztabu generalnego, generała Muhammada Abd al-Karima al-Ghamariego, zabitego w niedawnym izraelskim nalocie. Według źródeł lokalnych w ceremonii uczestniczyło ponad tysiąc osób.
Rebelianci potwierdzili, że generał Al-Ghamari zginął wraz z innymi dowódcami, nie podając jednak dokładnej daty ataku. Agencja SABA, kontrolowana przez Huti, przekazała, że wśród ofiar znalazł się również 13-letni syn generała, Hussain, oraz „kilku jego towarzyszy”.
– Izrael jest największym wrogiem Arabów i muzułmanów – powiedział jeden z uczestników pogrzebu, Ajham Hassan, cytowany przez agencję AP.
Śmierć Al-Ghamariego, który był objęty sankcjami ONZ i USA za kierowanie działaniami wojskowymi Huti przeciwko Arabii Saudyjskiej i cywilom w Jemenie, dodatkowo zaostrzyła napięcia między Izraelem a ruchem Huti.
Ataki Huti i chaos w żegludze
W ciągu ostatnich dwóch lat Hutiści przeprowadzili dziesiątki ataków rakietowych i dronowych na Izrael oraz na statki handlowe przepływające przez Morze Czerwone.
W odpowiedzi Stany Zjednoczone i Izrael rozpoczęły kampanię powietrzno-morską wymierzoną w cele Huti w Jemenie. Rebelianci twierdzą, że ich działania są aktem solidarności z Palestyńczykami w związku z wojną w Strefie Gazy.
Ataki Huti poważnie zakłóciły międzynarodowy transport morski, przez który każdego roku przepływają towary o wartości ok. 1 biliona dolarów.