Włochy otwierają konferencję odbudowy Ukrainy mimo niepewności co do pomocy obronnej USA

Włochy organizują czwartą doroczną konferencję poświęconą odbudowie Ukrainy, nawet gdy Rosja nasila swoją ofensywę wojenną. Do Rzymu zaproszono liderów politycznych i biznesowych, by promować partnerstwa publiczno-prywatne w sektorach takich jak obronność, górnictwo, energetyka i infrastruktura – wszystko w czasie rosnących wątpliwości co do zaangażowania Stanów Zjednoczonych w obronę Kijowa.
Konferencję otworzyli w czwartek premier Włoch Giorgia Meloni oraz prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Spotkanie odbywa się w czasie, gdy Rosja nasiliła ataki lotnicze i lądowe, używając rekordowej liczby dronów w dziesięciu regionach Ukrainy w tym tygodniu.
Włoscy organizatorzy poinformowali, że w konferencji bierze udział 100 oficjalnych delegacji oraz 40 organizacji międzynarodowych i banków rozwoju. Dodatkowo, aż 2000 firm, organizacji społeczeństwa obywatelskiego i samorządów lokalnych z Ukrainy wysłało swoich przedstawicieli na towarzyszące wydarzeniu targi w nowoczesnym rzymskim centrum konferencyjnym „Cloud”.
Celem konferencji – parowanie inwestorów z ukraińskimi partnerami
Głównym celem wydarzenia jest łączenie inwestorów międzynarodowych z ukraińskimi partnerami w celu budowania wspólnych przedsięwzięć, które nie tylko odbudują Ukrainę, ale i ją zmodernizują oraz pomogą w realizacji reform niezbędnych do członkostwa w Unii Europejskiej.
Już w przeddzień konferencji Włochy ogłosiły kilka inicjatyw. Ministerstwo sprawiedliwości podpisało memorandum o współpracy z Kijowem w zakresie systemu penitencjarnego, a MSZ ogłosiło budowę nowego pawilonu dla szpitala dziecięcego w Odessie i dostarczenie sprzętu medycznego o wartości 30 milionów euro.
– Może się wydawać paradoksalne, by mówić o odbudowie, gdy wojna wciąż trwa, ale w rzeczywistości to pilny priorytet – powiedziała Eleonora Tafuro Ambrosetti z Instytutu Studiów Polityki Międzynarodowej (ISPI) w Rzymie.
Czwarta konferencja poświęcona odbudowie Ukrainy
Poprzednie edycje konferencji odbyły się w Lugano (2022), Londynie (2023) i Berlinie (2024). W Berlinie zdefiniowano cztery filary odbudowy, które kontynuowane są również w Rzymie: rozwój biznesu, kapitału ludzkiego, spraw lokalnych i reform związanych z integracją europejską.
– To platforma, na której europejskie i ukraińskie firmy mogą nawiązać współpracę i pokazać realne działanie partnerstwa publiczno-prywatnego – powiedziała Ambrosetti. – Bo oczywiste jest, że publiczne środki nie wystarczą do odbudowy całego kraju.
Bank Światowy, Komisja Europejska i ONZ oszacowały, że koszt odbudowy Ukrainy w ciągu najbliższej dekady wyniesie 524 miliardy dolarów (506 miliardów euro).
Rzymska edycja skupia się na konkretnych sektorach
Ukraińsko-brytyjski przedsiębiorca i były minister obrony w Rosji, Aleksander Temerko, podkreślił, że rzymska konferencja różni się od poprzednich, bo skupia się na konkretnych branżach i projektach – od energetyki, przez górnictwo, po przemysł farmaceutyczny i obronny. Program zawiera też praktyczne warsztaty, np. dotyczące ograniczania ryzyka inwestycyjnego.
– To pierwsza konferencja, która omawia szczegółowo konkretne projekty i potrzeby odbudowy – powiedział Temerko.
Były specjalny przedstawiciel USA ds. Ukrainy, Kurt Volker, zasugerował, że Meloni mogłaby wynieść konferencję na wyższy poziom, jeśli poprze powołanie specjalnej agencji koordynującej dalsze działania. – Jeśli zawarte zostanie trwałe zawieszenie broni, Ukraina może liczyć na dwucyfrowy wzrost gospodarczy – napisał w komentarzu dla CEPA.
Uczestnicy: Meloni, Zełenski, Tusk i inni
Wśród uczestników są m.in. kanclerz Niemiec Friedrich Merz, premier Polski Donald Tusk, premier Holandii Dick Schoof, przewodnicząca KE Ursula von der Leyen oraz ministrowie gospodarki i spraw zagranicznych wielu państw UE.
Prezydent Francji Emmanuel Macron pozostał w Wielkiej Brytanii, ale wraz z innymi uczestnikami dołączył do wideokonferencji „koalicji chętnych” – państw gotowych wysłać siły pokojowe do Ukrainy w przypadku zawarcia porozumienia z Rosją.
Sukces zależny od wsparcia USA
Sukces ewentualnej operacji pokojowej zależy jednak od wsparcia militarnego USA. Administracja Donalda Trumpa nie zadeklarowała publicznie, czy wesprze taką inicjatywę.
W poniedziałek Trump powiedział, że USA „będą musiały wysłać więcej broni na Ukrainę”, mimo że Waszyngton wcześniej tymczasowo wstrzymał dostawy. Źródła zbliżone do Białego Domu informują, że Trump był sfrustrowany brakiem koordynacji tej decyzji z jego biurem.
Konferencja w Rzymie, choć odbywa się w cieniu wojny i niepewności, może okazać się ważnym krokiem w kierunku odbudowy i przyszłej stabilizacji Ukrainy.