Waszyngton przygotowuje Gwardię Narodową do radzenia sobie z ewentualną przemocą związaną z wyborami
Na kilka dni przed wyborami prezydenckimi we wtorek, miasto Waszyngton przygotowuje się na ewentualne powtórzenie aktów przemocy, które wstrząsnęły nim cztery lata temu, kiedy Donald Trump przegrał z Joe Bidenem.
Władze stolicy USA ostrzegły, że można spodziewać się „zmiennego i nieprzewidywalnego środowiska bezpieczeństwa” w dniach, a nawet tygodniach po zamknięciu lokali wyborczych, dodając, że nie spodziewają się ogłoszenia zwycięzcy w dniu wyborów.
Wydarzenia z 6 stycznia 2021 roku nadal budzą strach wśród amerykańskich obywateli; tego dnia setki zwolenników republikańskiego kandydata Donalda Trumpa szturmowały budynek Kapitolu, próbując uniemożliwić zatwierdzenie zwycięstwa demokraty Joe Bidena.
W tamtym okresie Trump wielokrotnie odmawiał ogłoszenia, czy zaakceptuje wyniki wyborów, twierdząc, że doszło do oszustw i fałszerstw w stanach wahających się, takich jak Pensylwania, co doprowadziło do wybuchu kolejnych zamieszek.
FBI ogłosiło, że tworzy centrum dowodzenia do monitorowania tych zagrożeń, podczas gdy Secret Service, odpowiedzialna za ochronę najważniejszych osób politycznych, zapowiedziała wzmocnienie swojego systemu bezpieczeństwa, jeśli będzie to konieczne.
Policja Kapitolu, której wielu funkcjonariuszy zostało rannych podczas wydarzeń z 6 stycznia 2021 roku, odmówiła komentarza na temat swoich przygotowań do zabezpieczenia wyborów. Jednak burmistrz miasta Muriel Bowser powiedziała na konferencji prasowej w październiku, że ta jednostka odpowiedzialna za ochronę Kongresu będzie „gotowa”.
Szefowa policji miasta Pamela Smith potwierdziła, że nie zidentyfikowano żadnego „realnego zagrożenia” skierowanego przeciwko Waszyngtonowi w okresie wyborów.
Zaznaczyła, że dozwolone będą pokojowe demonstracje, ale „nie będziemy tolerować żadnej przemocy”. Powiedziała, że w dniu inauguracji prezydenta, 20 stycznia, w mieście zostanie rozmieszczonych do czterech tysięcy żołnierzy.
