Siedmiu pakistańskich żołnierzy zginęło w samobójczym ataku przy granicy z Afganistanem

Siedmiu żołnierzy pakistańskich zginęło w piątek w samobójczym ataku w pobliżu granicy z Afganistanem – poinformowali przedstawiciele służb bezpieczeństwa. Do zamachu doszło w czasie kruchych rozejmowych negocjacji między Islamabadem a Kabulem, które wstrzymały kilkudniowe zacięte walki z początku października.
Według władz, eksplozja nastąpiła w północnym Waziristanie, gdzie bojownicy zaatakowali obóz wojskowy. „Jeden z napastników wjechał pojazdem wypełnionym materiałami wybuchowymi w mur otaczający fort, pełniący funkcję bazy wojskowej. Dwóch innych próbowało wedrzeć się do środka, ale zostali zastrzeleni” – przekazali funkcjonariusze.
W wyniku ataku 13 osób zostało rannych. Armia Pakistanu na razie nie wydała oficjalnego komentarza.
Wzrost napięcia między dawnymi sojusznikami
Do zamachu doszło zaledwie kilka godzin przed zakończeniem 48-godzinnego zawieszenia broni, które miało wygasnąć w piątek o 13:00 GMT.
Wcześniej Pakistan i Afganistan toczyły ciężkie walki naziemne, a Islamabad przeprowadził naloty lotnicze na cele po afgańskiej stronie granicy, w których zginęły dziesiątki osób, a setki zostały ranne.
Starcia te są najpoważniejsze od dziesięcioleci między tymi dwoma islamskimi państwami, które jeszcze kilka lat temu współpracowały w ramach walki z zachodnimi interwencjami wojskowymi w regionie.
Wzajemne oskarżenia
Islamabad twierdzi, że powodem konfliktu jest rosnąca liczba ataków terrorystycznych w Pakistanie, za którymi – według władz – stoją bojownicy TTP (Tehrik-i-Taliban Pakistan) korzystający z bezpiecznych schronień na terytorium Afganistanu.
Premier Shehbaz Sharif oświadczył w czwartek, że Pakistan „stracił cierpliwość” wobec sąsiada po serii zamachów i „musiał odpowiedzieć”, ale jednocześnie zadeklarował gotowość do rozmów pokojowych.
Talibowie afgańscy odrzucają zarzuty, oskarżając pakistańską armię o szerzenie dezinformacji, prowokowanie napięć granicznych i udzielanie schronienia bojownikom powiązanym z tzw. Państwem Islamskim. Islamabad stanowczo zaprzecza tym oskarżeniom.
Międzynarodowa mediacja
Konflikt przyciągnął uwagę Arabii Saudyjskiej i Kataru, które podjęły się mediacji, próbując doprowadzić do trwałego zawieszenia broni.
Prezydent USA Donald Trump również zadeklarował gotowość pomocy w rozwiązaniu sporu, podkreślając, że „dalsza eskalacja między Pakistanem a Afganistanem zagraża całemu regionowi Azji Południowej”.