świata

Senat USA w ostatnim etapie prac nad ustawą budżetową Trumpa

 

Senatorowie USA odbywali w poniedziałek maraton głosowań nad poprawkami, gdy Republikanie starali się przeforsować sztandarową ustawę budżetową Donalda Trumpa – niepopularny pakiet, który ma drastycznie ograniczyć programy pomocy społecznej i dodać zawrotne 3 biliony dolarów do długu publicznego.

Prezydent chce, by jego „Jedna Wielka Piękna Ustawa” przedłużyła ulgi podatkowe z pierwszej kadencji (koszt: 4,5 bln USD), zwiększyła wydatki wojskowe i sfinansowała masowe deportacje oraz zabezpieczenia graniczne.

Jednak senatorowie, mający na uwadze wybory do Kongresu w 2026 roku, są podzieleni w kwestii zapisów odbierających około 1 bilion dolarów dotowanej opieki zdrowotnej milionom najuboższych Amerykanów i dodających ponad 3,3 bln USD do deficytu budżetowego na przestrzeni dekady.

Trump chce mieć ustawę na biurku do piątku, kiedy rozpoczną się obchody Dnia Niepodległości.

Postęp w Senacie był jednak w poniedziałek bardzo powolny – tzw. „vote-a-rama” (sesja umożliwiająca nieograniczoną liczbę poprawek) trwała już 13 godzin, a końca nie było widać.

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt wezwała Republikanów do „zachowania twardej i zjednoczonej postawy”.

Vote-a-ramy w przeszłości kończyły się w 9–10 godzin, a Demokraci oskarżali Republikanów o celowe opóźnianie procesu.

„Wielu z nich obiecano rzeczy, których nie będą w stanie dostarczyć, więc przeciągają czas,” powiedział lider Demokratów w Senacie Chuck Schumer. „Ale my forsujemy poprawkę za poprawką. Im się to nie podoba, ale opinia publiczna jest po naszej stronie.”

Ze względu na silną kontrolę Trumpa nad partią, oczekuje się, że ostatecznie dostanie to, czego chce – Republikanie mają minimalną większość w Senacie i mogą pokonać przewidywany jednolity sprzeciw Demokratów.

Dla Trumpa byłoby to wielkie zwycięstwo – dotąd krytykowano go za narzucanie priorytetów za pomocą dekretów, z pominięciem Kongresu.

Jednak zatwierdzenie w Senacie to tylko połowa drogi. Ustawa licząca 940 stron trafi następnie do Izby Reprezentantów, gdzie kilku republikańskich buntowników zagraża jej odrzuceniem.

Silna presja Trumpa na ogłoszenie sukcesu stawia bardziej narażonych Republikanów w trudnej sytuacji.

Niezależne analizy pokazują, że ustawa doprowadziłaby do historycznego transferu majątku od najbiedniejszych 10% obywateli do najbogatszych.

Cięcia w programie Medicaid i ustawie o przystępnej opiece zdrowotnej (ACA) sprawiłyby, że do 2034 roku prawie 12 milionów osób straciłoby ubezpieczenie zdrowotne.

Sondaże pokazują, że projekt ustawy należy do najmniej popularnych w historii – wśród różnych grup wiekowych, dochodowych i demograficznych.

Demokraci skupiają się w poprawkach na ochronie opieki zdrowotnej, pomocy żywnościowej i ulgach podatkowych na czystą energię.

Lider republikańskiej większości John Thune może pozwolić sobie tylko na jedną dodatkową stratę głosu – Rand Paul i Thom Tillis już zadeklarowali bunt.

Głosowanie w Izbie Reprezentantów nad ustawą Senatu może odbyć się już w środę.

Jednak ultrakonserwatywni „jastrzębie fiskalne” w Izbie niższej skarżą się, że ustawa nie tnie wydatków wystarczająco, podczas gdy umiarkowani obawiają się skutków cięć w Medicaid.

Były bliski doradca Trumpa, Elon Musk, który niedawno publicznie pokłócił się z prezydentem, ponownie skrytykował ustawę i wezwał do powołania nowej partii politycznej.

Miliarder, który do końca maja kierował Departamentem Efektywności Rządowej, oskarżył Republikanów o wspieranie „niewoli zadłużeniowej”.

Zapowiedział utworzenie nowej partii, która miałaby wystawić kandydatów przeciwko politykom głosującym za ustawą, mimo wcześniejszych obietnic ograniczenia wydatków federalnych.

Related Articles

Back to top button