ONZ wzywa do uwolnienia „arbitralnie zatrzymanych” Wenezuelczyków
Wysoki komisarz ONZ ds. praw człowieka Volker Türk wezwał we wtorek władze Wenezueli do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia wszystkich działaczy, którzy – jak podkreślił – zostali arbitralnie zatrzymani za swoją „aktywność obywatelską.”
„Wzywam do bezwarunkowego uwolnienia wszystkich osób arbitralnie zatrzymanych za ich zaangażowanie obywatelskie – w tym Rocío San Miguel, Javiera Tarazony, Carlosa Julio Rojasa, Eduardo Torresa i Kennedy’ego Tejedy – a także członków ich rodzin oraz czworga nieletnich, którzy wciąż pozostają w areszcie po wyborach z 2024 r.” – powiedział Türk, przemawiając przed Radą Praw Człowieka ONZ.
Podkreślił, że od jego ostatniego wystąpienia w czerwcu sytuacja w Wenezueli „nie uległa poprawie.”
Protesty po wyborach prezydenckich w lipcu 2024 r., w których urzędujący prezydent Nicolás Maduro ogłosił się zwycięzcą trzeciej kadencji mimo oskarżeń opozycji i licznych państw o fałszerstwa, doprowadziły do śmierci 28 osób i około 2 400 aresztowań. Od tego czasu niemal 2 000 zatrzymanych zwolniono.
Według organizacji Foro Penal w wenezuelskich więzieniach wciąż przebywa co najmniej 889 „więźniów politycznych.”
Türk zaznaczył, że zastraszanie i prześladowania zmuszają wiele osób do opuszczenia kraju.
„Wciąż obserwujemy drastyczne ograniczenia wolności słowa i pokojowych zgromadzeń, arbitralne zatrzymania i wymuszone zaginięcia, a także dotkliwy kryzys społeczno-ekonomiczny” – powiedział. – „Represje wobec przestrzeni obywatelskiej nasiliły się, dławiąc wolności ludzi.”
Represje wobec rodzin
Wysoki komisarz zwrócił też uwagę na narastające represje wobec członków rodzin osób postrzeganych przez władze jako krytycy reżimu – zarówno w kraju, jak i za granicą.
„Od lipca mój urząd udokumentował zatrzymania co najmniej 17 osób – w większości kobiet, dzieci i osób starszych – w związku z działalnością ich krewnych” – poinformował.
„Los i miejsce pobytu kolejnych 12 członków rodzin pozostają nieznane.”
W lutym 2024 r. Wenezuela zawiesiła działalność biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka w Caracas i nakazała jego pracownikom opuszczenie kraju w ciągu 72 godzin – kilka dni po zatrzymaniu prawniczki i znanej obrończyni praw człowieka Rocío San Miguel.
Po 10 miesiącach urząd mógł formalnie wznowić działalność, jednak Türk ujawnił we wtorek, że obecnie biuro nie dysponuje „żadnym personelem międzynarodowym” na miejscu.
„Zrobiliśmy wszystko, co możliwe, by przywrócić naszą obecność – włącznie ze składaniem wniosków wizowych i dialogiem z władzami – lecz, niestety, bez powodzenia.
Moje biuro pozostaje otwarte na konstruktywne zaangażowanie i mam nadzieję, że władze jak najszybciej umożliwią moim współpracownikom pełne wznowienie działalności w kraju” – dodał, nie podając dalszych szczegółów.



