świata

Konklawe w Watykanie wybierze nowego papieża – świat czeka na biały dym

 

W środę kardynałowie Kościoła katolickiego rozpoczną proces wyboru nowego papieża, odcinając się od świata zewnętrznego, dopóki nie wybiorą osoby, która – jak mają nadzieję – zjednoczy różnorodny, lecz podzielony Kościół na całym świecie.

W rytuale sięgającym średniowiecza, kardynałowie wejdą do ozdobionej freskami Kaplicy Sykstyńskiej po publicznej mszy w Bazylice św. Piotra, rozpoczynając tajne konklawe, którego celem jest wybranie następcy papieża Franciszka, który zmarł w zeszłym miesiącu.

Od wieków żaden papież nie został wybrany pierwszego dnia konklawe, dlatego głosowanie może potrwać kilka dni, zanim któryś z „książąt Kościoła” w czerwonych biretach uzyska wymagane dwie trzecie głosów, by zostać 267. papieżem.

W środę odbędzie się tylko jedno głosowanie. Następnie kardynałowie będą mogli głosować nawet cztery razy dziennie.

Po każdym głosowaniu karty będą palone – czarny dym z komina na dachu kaplicy oznacza, że nie wybrano papieża, zaś biały dym i bicie dzwonów oznaczać będą, że Kościół liczący 1,4 miliarda wiernych ma nowego przywódcę.

Wpływ papieża wykracza daleko poza Kościół katolicki – to moralny głos i apel do sumienia, jakiego żaden inny światowy przywódca nie może dorównać.

Podczas porannej mszy w Bazylice św. Piotra, przed rozpoczęciem konklawe, kardynałowie modlili się o to, by Bóg pomógł im znaleźć papieża, który będzie sprawował „czujną opiekę” nad światem.

W kazaniu włoski kardynał Giovanni Battista Re zaapelował do swoich współbraci, by odłożyli na bok wszelkie osobiste względy i kierowali się wyłącznie dobrem Kościoła i ludzkości.

Re, dziekan Kolegium Kardynałów, ma 91 lat i nie wejdzie do konklawe, które jest zarezerwowane wyłącznie dla kardynałów poniżej 80. roku życia.

Różne wizje przyszłości Kościoła
W ostatnich dniach kardynałowie prezentowali różne wizje tego, czego oczekują od przyszłego papieża.
Niektórzy domagają się kontynuacji otwartości i reform Franciszka, inni z kolei chcą powrotu do tradycyjnych wartości. Wielu pragnie bardziej przewidywalnego i umiarkowanego pontyfikatu.

Rekordowa liczba 133 kardynałów z 70 krajów wejdzie do Kaplicy Sykstyńskiej, w porównaniu do 115 kardynałów z 48 państw w konklawe w 2013 roku – wzrost ten odzwierciedla wysiłki Franciszka na rzecz rozszerzenia zasięgu Kościoła na odległe regiony z niewielką liczbą katolików.

Nie ma jednego wyraźnego faworyta, choć za najpoważniejszych kandydatów uważa się włoskiego kardynała Pietro Parolina i filipińskiego kardynała Luisa Antonio Tagle.

Bez podsłuchiwania
Jeśli okaże się, że żaden z nich nie uzyska większości, głosy mogą przesunąć się na innych kandydatów, przy czym elektorzy mogą zjednoczyć się wokół regionu pochodzenia, podobieństw doktrynalnych lub wspólnego języka.

Wśród pozostałych potencjalnych kandydatów wymienia się m.in.: Jeana-Marca Aveline’a z Francji, Petera Erdo z Węgier, Roberta Prevosta z USA oraz Pierbattistę Pizzaballę z Włoch.

Kard. Re zasugerował, że kardynałowie powinni szukać papieża, który będzie szanował różnorodność wewnątrz Kościoła.
– Jedność nie oznacza jednolitości, lecz głęboką i trwałą wspólnotę w różnorodności – powiedział w kazaniu.

Podobnie jak w średniowieczu, kardynałowie będą całkowicie odcięci od świata zewnętrznego podczas konklawe.
Watykan zastosował również nowoczesne technologie, w tym zagłuszacze sygnału, aby zapobiec jakimkolwiek próbom podsłuchiwania.

Szybki wybór dla dobra Kościoła
Średnia długość ostatnich 10 konklawe wynosiła nieco ponad 3 dni, żadne z nich nie trwało dłużej niż 5 dni. Konklawe w 2013 roku zakończyło się już po dwóch dniach.

Kardynałowie będą chcieli również tym razem szybko dojść do konsensusu, by nie sprawiać wrażenia, że są podzieleni lub że Kościół nie ma wyraźnego kierunku.

Około 80% kardynałów biorących udział w głosowaniu zostało mianowanych przez Franciszka, co zwiększa prawdopodobieństwo, że jego następca będzie kontynuował w pewien sposób jego postępowe podejście, mimo silnego sprzeciwu ze strony tradycjonalistów.

Related Articles

Back to top button