świata

Dwóch pracowników ambasady Izraela zginęło w strzelaninie w Waszyngtonie, sprawca zatrzymany

 

Dwóch pracowników ambasady Izraela w Waszyngtonie zostało śmiertelnie postrzelonych w środowy wieczór, gdy opuszczali wydarzenie w żydowskim muzeum — poinformowała policja.

Zarówno izraelskie, jak i amerykańskie władze uznały atak za kolejny przejaw narastającej fali antysemityzmu, szczególnie w kontekście nasilającej się izraelskiej ofensywy w Strefie Gazy oraz ostrzeżeń ekspertów ds. bezpieczeństwa żywnościowego, że Gaza stoi na skraju klęski głodu, jeśli izraelska blokada nie zostanie zniesiona.

Do ataku doszło około godz. 21:15, gdy ofiary — kobieta i mężczyzna — opuszczały wydarzenie w Capital Jewish Museum. Wtedy do grupy czterech osób podszedł napastnik i otworzył ogień — poinformowała szefowa policji metropolitalnej Pamela Smith na konferencji prasowej.

Napastnik miał krążyć przed muzeum, a po strzelaninie wszedł do środka i został zatrzymany przez ochronę. Podczas zatrzymania miał skandować: „Free, free Palestine”. Smith zaznaczyła, że policja nie uważa, by istniało dalsze zagrożenie dla społeczności.

Sprawca i ofiary

Sprawcą ataku był 30-letni Elias Rodriguez z Chicago.

Ambasador Izraela w USA Yechiel Leiter poinformował, że zabici to młoda para, która planowała się zaręczyć — mężczyzna kupił pierścionek z zamiarem oświadczyn w Jerozolimie w przyszłym tygodniu. Ich tożsamości nie zostały jeszcze ujawnione.

Były ambasador Izraela w USA Mike Herzog powiedział izraelskiemu Radiu Armii, że zabita kobieta była amerykańską pracowniczką ambasady, a mężczyzna był obywatelem Izraela.

Reakcja Izraela

Kancelaria premiera Benjamina Netanjahu oświadczyła w czwartek, że jest on „wstrząśnięty” tą „przerażającą, antysemicką” strzelaniną.

„Jesteśmy świadkami tragicznej ceny antysemityzmu i dzikiej nagonki przeciwko Izraelowi” — powiedział Netanjahu.

W przeszłości izraelscy dyplomaci byli celem ataków — zarówno ze strony grup wspieranych przez państwa, jak i palestyńskich bojowników — na tle długotrwałego konfliktu izraelsko-palestyńskiego sięgającego 1948 roku.

Palestyńczycy dążą do utworzenia państwa obejmującego Gazę, Zachodni Brzeg i Wschodnią Jerozolimę — terytoria zajęte przez Izrael w wojnie sześciodniowej w 1967 roku. Proces pokojowy od lat pozostaje w martwym punkcie.

Świadkowie ataku

Yoni Kalin i Katie Kalisher, obecni w muzeum, relacjonowali, że usłyszeli strzały, po czym do środka wszedł mężczyzna wyraźnie zdenerwowany. Kalin powiedział, że inni uczestnicy próbowali mu pomóc, podając wodę — nie wiedząc, że to sprawca. Gdy przyjechała policja, mężczyzna wyjął czerwoną kefiję i zaczął krzyczeć: „Free Palestine”.

„To wydarzenie dotyczyło pomocy humanitarnej” — powiedział Kalin. — „Zastanawialiśmy się, jak pomóc zarówno ludziom w Gazie, jak i Izraelu. Jak zjednoczyć muzułmanów, Żydów i chrześcijan, by razem nieść pomoc niewinnym ludziom. A potem on po prostu morduje dwoje ludzi z zimną krwią.”

Kanał Al Jazeera pokazywał w pętli nagranie z telefonu komórkowego, na którym domniemany sprawca w garniturze zostaje odprowadzany przez ochronę z rękami skrępowanymi z tyłu.

Nowa ofensywa Izraela w Gazie

Strzelanina miała miejsce w momencie, gdy Izrael rozpoczął nową kampanię wojskową przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy, co zaostrzyło napięcia w całym regionie. Wojna wybuchła po ataku Hamasu z 7 października 2023 roku, w którym zginęło 1 200 osób, a około 250 zostało uprowadzonych do Gazy.

Od tego czasu izraelska ofensywa zabiła ponad 53 000 osób, głównie kobiety i dzieci — według danych lokalnych władz zdrowotnych, które nie rozróżniają między cywilami a bojownikami.

W wyniku walk przesiedlonych zostało 90% z około 2 milionów mieszkańców Gazy. Kryzys głodu osiągnął skrajną skalę, a znaczne obszary miasta zostały zrównane z ziemią. Organizacje pomocowe informują, że zapasów żywności już praktycznie nie ma, a większość mieszkańców korzysta z kuchni zbiorowych, których zasoby również się kończą.

Related Articles

Back to top button