świata

Amerykański wysłannik uspokaja Panamczyków w sprawie kontrowersyjnej umowy wojskowej

 

Nowy ambasador Stanów Zjednoczonych w Panamie zapewnił w czwartek obywateli tego kraju, że porozumienie podpisane w zeszłym miesiącu między USA a Panamą nie przewiduje powrotu amerykańskich baz wojskowych.

Wielokrotne groźby prezydenta Donalda Trumpa o „odzyskaniu kontroli” nad Kanałem Panamskim, rzekomo z powodu nadmiernych wpływów Chin, wywołały niepokój w tym środkowoamerykańskim kraju.

Porozumienie podpisane przez sekretarza obrony USA Pete’a Hegsetha oraz administrację prezydenta Panamy José Raúla Mulino zezwala amerykańskiemu personelowi wojskowemu na stacjonowanie w panamskich bazach wzdłuż kanału w celu prowadzenia szkoleń, ćwiczeń i „innych działań”.

„W żadnym miejscu umowa nie mówi o otwieraniu baz wojskowych,” powiedział ambasador USA Kevin Cabrera na konferencji prasowej.

Dodał, że porozumienie „wzmocni naszą współpracę w walce z handlem narkotykami i pomoże chronić kanał”, który został zbudowany przez USA i był przez nie zarządzany do 1999 roku.

Nowa umowa wywołała protesty Panamczyków sprzeciwiających się jakiejkolwiek próbie naruszenia suwerenności ich kraju, zwłaszcza w kontekście inwazji USA z 1989 roku, której celem było obalenie ówczesnego przywódcy generała Manuela Noriegi.

Cabrera podkreślił, że na temat umowy rozpowszechniane są „fałszywe” informacje „z powodów politycznych”.

Prezydent Mulino w czwartek wykluczył możliwość anulowania porozumienia, zapewniając, że nie dopuszcza ono „żadnej formy” bazy wojskowej USA na terytorium Panamy.

„Nie ma tu żadnego przekazania terytorium,” powiedział na konferencji prasowej.

Related Articles

Back to top button