Oczyszczenie Strefy Gazy z niewybuchów potrwa nawet 30 lat – ostrzega organizacja humanitarna
Oczyszczenie powierzchni Strefy Gazy z niewybuchów po dwóch latach wojny między Izraelem a Hamasem może potrwać od 20 do 30 lat, ostrzegła w czwartek organizacja Humanity & Inclusion (HI), opisując enklawę jako „przerażające, nieoznaczone pole minowe”.
Według bazy danych ONZ co najmniej 53 osoby zginęły, a setki zostały ranne wskutek kontaktu z pozostałościami po wojnie. Organizacje pomocowe uważają jednak, że rzeczywista liczba ofiar jest znacznie wyższa.
Rozejm wynegocjowany przez USA na początku października daje nadzieję, że możliwe będzie rozpoczęcie gigantycznej operacji usuwania niewybuchów i bomb ukrytych wśród milionów ton gruzów.
„Pełne oczyszczenie jest niemożliwe — wiele ładunków znajduje się pod ziemią. Będziemy je odkrywać jeszcze przez pokolenia” — powiedział Nick Orr, ekspert ds. rozminowywania w Humanity & Inclusion.
„Oczyszczenie powierzchni, to realny cel w perspektywie jednego pokolenia — może 20 do 30 lat” — dodał.
Gaza jak powojenne miasta Europy
Orr, który kilkakrotnie przebywał w Gazie podczas wojny, porównał sytuację do tej w brytyjskich miastach po II wojnie światowej, gdzie niewybuchy znajdowane są do dziś.
„To będzie mozolne, stopniowe usuwanie bardzo dużego problemu” — zaznaczył.
Zespół siedmiu ekspertów z jego organizacji ma w przyszłym tygodniu rozpocząć identyfikację niebezpiecznych pozostałości wojennych w kluczowej infrastrukturze, takiej jak szpitale, piekarnie i drogi.
Brak zgody Izraela na rozpoczęcie prac
Na razie organizacje humanitarne nie otrzymały pełnego zezwolenia władz izraelskich na rozpoczęcie usuwania i niszczenia niewybuchów, ani na import specjalistycznego sprzętu potrzebnego do tego celu.
Orr poinformował, że HI zabiega o zgodę na spalanie materiałów wybuchowych zamiast ich detonacji, aby rozwiać obawy Izraela, że ładunki mogłyby zostać wykorzystane ponownie przez Hamas.
Izraelska agencja COGAT, nadzorująca przepływ pomocy do Gazy, nie odpowiedziała na prośbę o komentarz. Izrael nadal blokuje wjazd do Gazy sprzętu uznawanego za mający tzw. „podwójne zastosowanie” — zarówno cywilne, jak i wojskowe.
„Bez sił bezpieczeństwa pomoc nie ruszy”
Orr poparł utworzenie tymczasowych sił bezpieczeństwa, przewidzianych w 20-punktowym planie rozejmowym prezydenta USA Donalda Trumpa.
„Jeśli Gaza ma mieć jakąkolwiek przyszłość, potrzebne są warunki bezpieczeństwa, które pozwolą organizacjom humanitarnym działać” — podkreślił.
Eksperci szacują, że pod gruzami Gazy mogą znajdować się dziesiątki tysięcy niewybuchów — od bomb lotniczych po improwizowane ładunki i pociski moździerzowe — stanowiących śmiertelne zagrożenie dla mieszkańców i ekip odbudowujących zniszczone dzielnice.
