Syria zatrzymuje członków ministerstw obrony i spraw wewnętrznych podejrzanych o przemoc w As-Suwajdzie

Komitet śledczy powołany do zbadania krwawych wydarzeń w prowincji As-Suwajda, zamieszkanej głównie przez Druzów, poinformował, że władze syryjskie zatrzymały i przesłuchały funkcjonariuszy ministerstw obrony i spraw wewnętrznych, podejrzanych o udział w nadużyciach wobec ludności cywilnej w lipcu tego roku.
Setki ofiar i oskarżenia o egzekucje polowe
Do przemocy początkowo doszło między lokalnymi plemionami a frakcjami druzkimi, lecz sytuacja gwałtownie się pogorszyła po wkroczeniu wojsk rządowych. W wyniku starć zginęły setki osób, a rodziny ofiar oskarżyły siły rządowe o egzekucje polowe nagrywane na wideo.
Komitet, powołany 31 lipca, potwierdził ustami swojego rzecznika Ammara Izzedina, że część funkcjonariuszy obu resortów została przesłuchana i przekazana do sądu w związku z podejrzeniem udziału w zbrodniach.
Nagrania wideo i przyznanie się do winy
Izzedin wyjaśnił w rozmowie z kanałem Al-Hadath, że śledczy skonfrontowali zatrzymanych z nagraniami wideo, na których zostali uwiecznieni podczas popełniania nadużyć. Materiał filmowy uznano za wystarczający dowód, a część podejrzanych przyznała się do winy po obejrzeniu nagrań.
„Zostali zatrzymani przez ministerstwa spraw wewnętrznych i obrony i po zakończeniu śledztwa zostaną przekazani do sądu, aby publicznie odpowiedzieli za zbrodnie popełnione przeciwko Syryjczykom” – podkreślił Izzedin.
Reakcja organizacji praw człowieka
Organizacja Amnesty International wezwała syryjskie władze do pociągnięcia do odpowiedzialności członków sił rządowych za pozasądowe egzekucje Druzów – kobiet i mężczyzn – dokonane 15 i 16 lipca w As-Suwajdzie.
Podobne oskarżenia w marcu
W marcu syryjskie wojsko zostało już oskarżone o masakry członków społeczności alawickiej, do której należy znaczna część dawnej elity rządzącej z Baszarem al-Asadem na czele.
Komitet powołany w lipcu poinformował, że w wyniku marcowych ataków na siły bezpieczeństwa i późniejszych akcji odwetowych zginęło 1 426 osób. Jednocześnie stwierdzono, że dowódcy nie wydali rozkazów przeprowadzenia masowych egzekucji. Do sądu skierowano sprawy 298 osób powiązanych z naruszeniami wobec Alawitów oraz 265 osób biorących udział w ataku na siły bezpieczeństwa.