Przepychanki i obelgi podczas obchodów Dnia Jerozolimy w cieniu wojny w Gazie

Tłumy Izraelczyków przeszły w poniedziałek przez Stare Miasto w Jerozolimie, gdzie dochodziło do przepychanek z mieszkańcami i obelg pod adresem Palestyńczyków, w ramach corocznych obchodów przejęcia wschodniej Jerozolimy przez Izrael.
Dzień Jerozolimy, jak nazywa się te uroczystości, upamiętnia zajęcie wschodniej Jerozolimy przez izraelskie siły podczas wojny izraelsko-arabskiej w 1967 roku.
Izrael uznaje całą Jerozolimę – w tym anektowaną, zamieszkaną głównie przez Palestyńczyków część wschodnią – za swoją niepodzielną stolicę. Jednak społeczność międzynarodowa tego nie uznaje, a Palestyńczycy dążą do uczynienia ze wschodniej Jerozolimy stolicy swojego przyszłego państwa.
Wizyta Ben Gvira i eskalacja napięć
Skrajnie prawicowy izraelski minister bezpieczeństwa narodowego Itamar Ben Gvir odwiedził w poniedziałek kompleks meczetu Al-Aksa (znany Żydom jako Wzgórze Świątynne), aby uczcić to święto – po raz drugi obchodzone w cieniu wojny w Strefie Gazy.
– „Wszedłem na Wzgórze Świątynne z okazji Dnia Jerozolimy i modliłem się o zwycięstwo w wojnie oraz powrót zakładników z Gazy” – powiedział Ben Gvir, którego wcześniejsze wizyty wywoływały oburzenie Palestyńczyków i ich zwolenników.
Meczet Al-Aksa to trzecie najświętsze miejsce islamu i symbol palestyńskiej tożsamości narodowej. Dla judaizmu Wzgórze Świątynne to najświętsze miejsce, choć Żydom zabrania się tam modlitwy.
Marsz z flagami i ataki słowne
Każdego roku tysiące izraelskich nacjonalistów, głównie religijnych Żydów, maszeruje przez Jerozolimę i jej anektowane Stare Miasto – również przez dzielnice zamieszkane przez Palestyńczyków – machając izraelskimi flagami, tańcząc i często zaczepiając mieszkańców.
Trasa marszu kończy się przy Ścianie Płaczu, najświętszym miejscu modlitwy dla Żydów – pozostałości po Drugiej Świątyni zniszczonej przez Rzymian w 70 r. n.e.
– „Po tylu latach nieobecności narodu Izraela w Jerozolimie i ziemi Izraela, wróciliśmy tutaj i zdobyliśmy Jerozolimę, Wzgórze Świątynne i Ścianę Płaczu” – powiedział 21-letni student jesziwy Josef Azoulai.
– „Świętujemy więc ten dzień zwycięstwa nad wszystkimi wrogami.”
Ataki na Palestyńczyków
Grupy młodych Izraelczyków konfrontowały się z palestyńskimi sklepikarzami, przechodniami i uczniami, a także z izraelskimi działaczami praw człowieka i policją. Dochodziło do opluwania ludzi, wyzwisk i prób wtargnięcia do domów.
Niektórzy skandowali hasła: „Śmierć Arabom”, „Niech wasza wioska spłonie” oraz „Gaza należy do nas”, wzbudzając niepokój nawet wśród izraelskich rodzin zmierzających do Ściany Płaczu.
Wieczorem wokół świętego miejsca zgromadziły się duże tłumy świętujących.
Właściciele sklepów na Starym Mieście przyznali, że zamknęli działalność z obawy przed nękaniem, mimo że w tym roku nie wydano formalnego zakazu.
Próby pokojowego przesłania
Poza murami Starego Miasta były poseł Mosze Feiglin promował swoją skrajnie prawicową partię „Tożsamość”.
– „Każdy naród i religia ma swoją stolicę… ale z jakiegoś powodu wszystkie narody chcą kawałek naszej jedynej świętej stolicy” – mówił.
– „Jerozolima należy do Żydów i tylko do Żydów” – dodał.
Tegoroczny Dzień Jerozolimy odbywa się w czasie, gdy niektórzy izraelscy politycy prawicy wzywają do aneksji kolejnych palestyńskich terytoriów, podczas gdy wojna w Gazie nadal trwa.
W poniedziałek izraelska armia poinformowała, że trzy pociski zostały wystrzelone z Gazy – dwa spadły na jej terytorium, a jeden został przechwycony.
Wtargnięcie do obiektów UNRWA
W 2021 roku Hamas wystrzelił rakiety w stronę Jerozolimy, gdy marsz zbliżał się do Starego Miasta, co wywołało 12-dniową wojnę w Gazie i zamieszki w Izraelu.
Izrael zakazał działalności agencji ONZ ds. uchodźców palestyńskich (UNRWA) we wschodniej Jerozolimie na początku tego roku, zarzucając jej współpracę z Hamasem. W poniedziałek grupa Izraelczyków wtargnęła do jednego z opuszczonych kompleksów UNRWA w mieście.
– „Grupa oświadczyła, że 'wyzwala’ obiekt” – napisał na X dyrektor UNRWA na Zachodnim Brzegu Roland Friedrich.
– „Przynieśli flagi, zawiesili banery, próbując przejąć teren pod nową izraelską dzielnicę. Izraelska policja nie zareagowała adekwatnie, by chronić nietykalność obiektów ONZ.”
Policja, obecna w dużych siłach, podała, że w ciągu dnia interweniowała w wielu przypadkach zakłócania porządku.
Rano aktywiści pokojowi rozdawali kwiaty, chcąc przeciwstawić się dominującemu w marszu przekazowi podziału i nienawiści.
– „Nie zgadzamy się, aby ten dzień był oznaczany przez przemoc i rasizm” – powiedziała Orly Likhovski z Centrum Działań Religijnych Izraela.
– „Chcemy reprezentować żydowski głos dla innej Jerozolimy.”
Niektórzy Palestyńczycy przyjęli kwiaty, ale starszy mężczyzna przy Bramie Damasceńskiej odmówił:
– „Widzicie, co dzieje się w Gazie? Przepraszam, ale nie mogę przyjąć.”