Palestyński więzień z obozu Dżenin zmarł w izraelskim areszcie

Palestyński więzień Mahmoud Talal Abdullah, 49-letni mieszkaniec obozu uchodźców w Dżeninie, zmarł w niedzielę w izraelskim szpitalu Assaf Harofeh – poinformowały Komisja ds. Więźniów i Byłych Więźniów oraz Palestyńskie Stowarzyszenie Więźniów (PPS).
Abdullah został aresztowany 1 lutego podczas izraelskiej operacji wojskowej w obozie Dżenin, który od początku roku pozostaje jednym z głównych celów izraelskich sił okupacyjnych.
Według PPS, jego stan zdrowia gwałtownie się pogorszył po zatrzymaniu, a następnie potwierdzono, że cierpi na chorobę nowotworową w zaawansowanym stadium. Pomimo diagnozy, władze izraelskie utrzymywały go w areszcie, przenosząc kolejno z więzienia Megiddo do Gilboa, a następnie do kliniki w więzieniu Ramla.
Dopiero dzień przed śmiercią Abdullah został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł – poinformowało stowarzyszenie więźniów.
Kolejna śmierć w izraelskich aresztach
Abdullah wcześniej spędził dwa lata w izraelskich więzieniach podczas drugiej intifady Al-Aksa (2000–2005).
Palestyńskie Stowarzyszenie Więźniów określiło jego śmierć jako „kolejne przestępstwo w ramach ciągłej kampanii izraelskich władz przeciwko palestyńskim więźniom”, stanowiące część „trwającej wojny ludobójczej”.
Według danych PPS, śmierć Abdullaha podniosła liczbę Palestyńczyków, którzy zginęli w izraelskich aresztach od początku działań wojennych w Gazie w 2023 roku, do 79 osób.