polityka

Netanyahu: Izrael ma „pracę do wykonania”, aby zdobyć poparcie pokolenia Gen Z

 

Premier Izraela Benjamin Netanjahu przyznał w środę w rozmowie z brytyjskim podcastem, że jego kraj ma jeszcze „sporo pracy” do wykonania, aby przekonać do siebie młode pokolenie na Zachodzie. Sondaże wskazują bowiem na gwałtowny spadek poparcia wśród najmłodszych wyborców.

Malejące poparcie wśród młodych

Protesty przeciwko działaniom Izraela w Strefie Gazy stały się coraz powszechniejsze w zachodnich stolicach, a wielką część uczestników stanowią ludzie młodzi.

Według najnowszego sondażu Gallupa jedynie 6% Amerykanów w wieku 18–34 lata ma pozytywną opinię o Netanjahu, a zaledwie 9% popiera izraelską ofensywę w Gazie.

Zapytany w podcaście Triggernometry, czy Izrael może stracić poparcie zachodnich rządów, gdy władzę przejmie „Gen Z” (pokolenie urodzone między ok. 1997 a 2012 r.), Netanjahu odpowiedział:
– Jeśli mówisz mi, że jest praca do wykonania wśród pokolenia Gen Z i na Zachodzie, to tak, zgadzam się.

Netanjahu o „kampanii przeciwko Zachodowi”

Szef izraelskiego rządu ocenił, że sprzeciw wobec Izraela wśród Gen Z wynika z szerszej „kampanii przeciwko Zachodowi”. Powtórzył przy tym swoją niepotwierdzoną tezę o istnieniu skoordynowanego spisku przeciw Izraelowi i Zachodowi, nie wskazując jednak, kto miałby za nim stać.

Nowa faza wojny w Gazie

Tego samego dnia izraelski minister obrony zatwierdził plan zdobycia Gazy City i autoryzował powołanie około 60 tys. rezerwistów, zwiększając presję na Hamas, podczas gdy mediatorzy próbują doprowadzić do zawarcia rozejmu.

Według oficjalnych danych, atak Hamasu z października 2023 roku spowodował śmierć 1219 osób w Izraelu, głównie cywilów. Z kolei ofensywa izraelska pochłonęła już ponad 62 122 ofiary po stronie palestyńskiej, w większości cywilów – podało ministerstwo zdrowia w Gazie, którego dane ONZ uznaje za wiarygodne.

Netanjahu chwali Trumpa

Od powrotu do Białego Domu w styczniu 2025 r. prezydent USA Donald Trump zapewnia Izraelowi „żelazne wsparcie”.

Netanjahu w rozmowie z podcastem określił Trumpa mianem „wyjątkowego przyjaciela Izraela i wybitnego lidera”.
– Mamy wielkie szczęście, że w USA mamy przywódcę, który nie działa jak europejscy liderzy i nie ulega tym naciskom – stwierdził premier, odnosząc się do krajów takich jak Francja i Wielka Brytania, które zapowiedziały uznanie państwa palestyńskiego.

Related Articles

Back to top button