MSZ Palestyny: Traktowanie Gazy jak „nieruchomości” ujawnia plany ludobójstwa

DUBAJ – Ministerstwo Spraw Zagranicznych Palestyny w czwartek oskarżyło Izrael o prowadzenie polityki zmierzającej do ludobójstwa i wysiedleń w Strefie Gazy, potępiając jednocześnie jako prowokacyjne słowa izraelskiego ministra finansów Bezalela Smotricha, który określił zniszczoną Gazę mianem „bonanzy nieruchomościowej”.
Według doniesień izraelskich mediów, Smotrich miał powiedzieć, że plan podziału Strefy Gazy został już przekazany Stanom Zjednoczonym. W przeszłości podobną wizję – przemiany Gazy w „Riwierę Bliskiego Wschodu” – przedstawiał także prezydent USA Donald Trump.
W oświadczeniu palestyńskiego MSZ podkreślono, że tego typu retoryka stanowi „oficjalne przyznanie się” do izraelskich zamiarów zniszczenia Gazy i wysiedlenia jej mieszkańców. Resort ostrzegł, że sytuacja stanowi celową eskalację zbrodni wobec Palestyńczyków.
Ministerstwo przypomniało, że Gaza jest „niezbywalną częścią terytorium Państwa Palestyny w świetle prawa międzynarodowego” i wezwało społeczność międzynarodową do pilnej interwencji w celu powstrzymania działań Izraela i ochrony ludności cywilnej.
Resort ostro skrytykował także decyzję Fidżi o otwarciu ambasady w Jerozolimie, uznając ją za „akt agresji przeciwko narodowi palestyńskiemu i jego prawom”. Dodano, że posunięcie to narusza prawo międzynarodowe i podważa szanse na pokój.
Podobne stanowisko zajęło Ministerstwo Spraw Zagranicznych Jordanii, które określiło decyzję Fidżi jako „rażące pogwałcenie prawa międzynarodowego i rezolucji ONZ” oraz „bezpośrednie zagrożenie” dla rozwiązania dwupaństwowego.
Rzecznik resortu, Sufian Qudah, podkreślił, że wszelkie próby zmiany prawnego lub politycznego statusu Jerozolimy są „nieważne i bezskuteczne”. Jordania ponownie potwierdziła, że jedyną drogą do trwałego pokoju i stabilności w regionie jest utworzenie niepodległego państwa palestyńskiego w granicach z 4 czerwca 1967 roku, ze stolicą we Wschodniej Jerozolimie.