Izraelskie wojsko posuwa się dalej w głąb miasta Gaza, wymuszając kolejne przesiedlenia

Izraelskie wojsko w środę wkroczyło głębiej do miasta Gaza, kierując żołnierzy i czołgi do dzielnicy Sheikh Radwan, jednej z największych i najgęściej zaludnionych części miasta.
W ostatnich tygodniach siły izraelskie zdobywały kolejne przedmieścia, a teraz znajdują się zaledwie kilka kilometrów od centrum miasta, mimo międzynarodowych apeli o zatrzymanie ofensywy.
Według lokalnych źródeł medycznych w środę w całej Strefie Gazy zginęły co najmniej 24 osoby, w tym dzieci, z czego większość w mieście Gaza.
Świadectwa mieszkańców
„Sheikh Radwan płonie od środka. Okupacja zniszczyła domy, spaliła namioty, a drony odtwarzały komunikaty nakazujące ludziom opuszczenie terenu” – powiedziała 60-letnia matka pięciorga dzieci, Zakeya Sami, cytowana przez Reutersa.
Izraelskie wojsko zrzuciło granaty na trzy szkoły, w których schronienie znaleźli przesiedleni Palestyńczycy. Płomienie ogarnęły namioty, ale mieszkańcy zdążyli uciec przed bombardowaniem. Według świadków, wschodnia część dzielnicy została zniszczona przez pojazdy opancerzone wypełnione materiałami wybuchowymi, a zbombardowana przychodnia straciła dwie karetki.
Armia izraelska w oświadczeniu potwierdziła, że będzie kontynuować działania przeciwko „organizacjom terrorystycznym” w Gazie oraz „usuwać wszelkie zagrożenia dla Państwa Izrael”.
Rozkaz Netanjahu
Premier Benjamin Netanjahu nakazał wojsku zdobycie miasta, które określa jako ostatni bastion Hamasu. Izrael twierdzi, że Hamas – sprawujący władzę w Gazie od blisko dwóch dekad – musi zostać całkowicie pokonany, jeśli nie złoży broni i nie podda się.
Jednakże dowództwo wojskowe ostrzegało wcześniej, że ofensywa w Gazie może zagrozić życiu izraelskich zakładników przetrzymywanych przez Hamas.
W Izraelu narasta presja społeczna, by zakończyć wojnę i zawrzeć porozumienie w sprawie uwolnienia zakładników. W środę protestujący w Jerozolimie rozwiesili na dachu biblioteki narodowej transparent: „Porzuciliście ich i zabiliście”.
Masowe przesiedlenia
„Potrzebujemy naszych żołnierzy z powrotem w domu. Potrzebujemy naszych zakładników z powrotem w domu teraz. To trwa zbyt długo. Zatrzymajcie tę wojnę” – powiedział 50-letni Ravid Vexelbaum z Tel Awiwu.
We wtorek dziesiątki tysięcy rezerwistów zgłosiły się do służby, by wesprzeć ofensywę. Część z nich ma pełnić role pomocnicze, np. w wywiadzie, aby zwolnić żołnierzy liniowych do walki w Gazie.
Atak na miasto Gaza grozi przesiedleniem nawet miliona Palestyńczyków, czyli niemal połowy mieszkańców całej enklawy. Izraelska armia nakazuje ludności cywilnej opuszczenie domów, lecz wielu Palestyńczyków odmawia dalszej ucieczki po wcześniejszych przesiedleniach.
Kryzys humanitarny
Według palestyńskich służb zdrowia od października 2023 roku izraelska ofensywa zabiła ponad 63 000 osób, głównie cywilów. Z powodu niedoborów żywności i blokad zmarło także 367 osób z niedożywienia, w tym 131 dzieci.
Izraelskie władze przyznają, że w części Gazy występuje głód, ale odrzucają oskarżenia o klęskę głodową.
Hamas zaproponował uwolnienie części zakładników w zamian za tymczasowe zawieszenie broni, jednak Izrael nie odpowiedział jeszcze formalnie na tę ofertę. Grupa zadeklarowała także gotowość do uwolnienia wszystkich zakładników, jeśli wojna zostanie natychmiast zakończona, a izraelskie wojska się wycofają – ale odmawia całkowitego rozbrojenia.