Izraelscy osadnicy wtargnęli do meczetu Al-Aksa, Palestyńczyk zastrzelony przez wojsko
Dziesiątki izraelskich osadników wtargnęły w poniedziałek na teren meczetu Al-Aksa w okupowanej wschodniej Jerozolimie, pod eskortą izraelskiej policji – poinformowały palestyńskie źródła.
Według Departamentu Waqf, który administruje kompleksem świątynnym, grupa weszła na teren meczetu przez Bramę Al-Magharebah, po czym odbyła „prowokacyjne modlitwy” we wschodniej części dziedzińca.
„To kolejna próba stworzenia nowej rzeczywistości na Al-Aksie – podziału tego miejsca zarówno w czasie, jak i przestrzeni” – ostrzegł Waqf.
Święte miejsce i narastające napięcia
Meczet Al-Aksa, zwany również Al-Haram Al-Sharif, jest trzecim najświętszym miejscem islamu – obok świątyń w Mekce i Medynie.
Dla Żydów teren ten znany jest jako Wzgórze Świątynne, co od lat stanowi źródło napięć między obiema społecznościami.
Wtargnięcia izraelskich osadników do meczetu, często przy asyście służb bezpieczeństwa, są przez Palestyńczyków postrzegane jako prowokacja i naruszenie status quo obowiązującego od 1967 roku.
Naloty i aresztowania na Zachodnim Brzegu
Równocześnie izraelskie siły przeprowadziły serię nocnych rajdów w kilku miejscowościach okupowanego Zachodniego Brzegu.
Według Palestyńskiego Klubu Więźniów, zatrzymano 14 osób, w tym kobiety, młodych mężczyzn oraz naukowców uniwersyteckich.
W miejscowości Al-Walajeh na zachód od Betlejem izraelskie buldożery zburzyły dom mieszkalny, a także dwie rolnicze zabudowy i dwie studnie wodne w okolicznym Wadi Rahal – podała agencja WAFA.
Śmierć 17-latka w Nablusie
Ministerstwo Zdrowia Autonomii Palestyńskiej potwierdziło śmierć 17-letniego Dżamila Atefa Hananiego, który zmarł od ran postrzałowych zadanych przez izraelskie wojsko w niedzielę wieczorem w miejscowości Beit Furik, na wschód od Nablusu.
Według świadków, izraelscy żołnierze otworzyli ogień podczas starć z młodzieżą protestującą przeciwko nalotom armii.
Rosnące napięcie w Jerozolimie i na Zachodnim Brzegu
Ostatnie tygodnie przyniosły ponowne nasilenie izraelskich operacji wojskowych na terytoriach palestyńskich, mimo obowiązującego rozejmu w Strefie Gazy.
Palestyńskie organizacje praw człowieka ostrzegają, że ciągłe rajdy, aresztowania i prowokacje na Wzgórzu Świątynnym mogą ponownie doprowadzić do wybuchu przemocy w regionie.
Z kolei izraelskie władze utrzymują, że działania policyjne i wojskowe są konieczne „dla zapewnienia bezpieczeństwa” i „powstrzymania terroryzmu” na Zachodnim Brzegu.
