Izrael zestrzelił pocisk wystrzelony z Jemenu, do ataku przyznali się Huti

Izraelskie wojsko poinformowało w piątek, że zestrzeliło pocisk wystrzelony z Jemenu – do ataku przyznały się wspierane przez Iran jemeńskie bojówki Huti.

„W następstwie alarmów, które rozległy się niedawno w kilku rejonach Izraela, zestrzelono pocisk wystrzelony z Jemenu, zanim wkroczył on na terytorium Izraela” – przekazało wojsko.

Huti, którzy kontrolują dużą część Jemenu, oświadczyli, że zaatakowali bazę lotniczą „na wschód od okupowanego obszaru Hajfy” za pomocą „hipersonicznego pocisku balistycznego”.

Powstańcy przeprowadzili dziesiątki ataków rakietowych i dronowych na Izrael od czasu rozpoczęcia wojny w Gazie, która wybuchła po bezprecedensowym ataku Hamasu 7 października 2023 roku.

Huti są częścią irańskiej „osi oporu” przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym, przedstawiając się jako obrońcy Palestyńczyków w Gazie.

Rzecznik wojskowy Huti, Jahja Sari, oświadczył, że działania „w ramach wsparcia będą kontynuowane, dopóki agresja wobec Gazy nie ustanie i oblężenie nie zostanie zniesione.”

Bojówki Huti wielokrotnie atakowały także statki handlowe na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej, co spotkało się z odwetowymi uderzeniami ze strony Izraela, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.

Od początku kadencji prezydenta Donalda Trumpa w styczniu, Stany Zjednoczone nasiliły kampanię bombardowań, prowadząc niemal codzienne naloty przez ponad miesiąc.

Media Huti poinformowały w tym tygodniu, że amerykańskie ataki na twierdzę ruchu w Sadzie zabiły co najmniej 68 osób – wszystkich Afrykanów przetrzymywanych w „ośrodku dla nielegalnych migrantów.”

Stany Zjednoczone podały w kwietniu, że od 15 marca ich naloty trafiły ponad 1000 celów w Jemenie i zabiły „setki bojowników Huti”.

W piątek kierowana przez Huti agencja informacyjna Saba poinformowała, że trzy osoby zostały ranne w wyniku amerykańskiego nalotu poprzedniej nocy w dzielnicy Al-Wahda, według wstępnego bilansu.