Hezbollah: decyzja rządu Libanu o ograniczeniu dostępu do broni tylko do państwa to „ciężki grzech”
Hezbollah oświadczył w środę, że rząd libański popełnia „ciężki grzech”, zlecając armii ustanowienie monopolu państwowego na broń. Grupa szyicka ostro skrytykowała ten krok, podkreślając pogłębiający się podział w kraju wokół żądań rozbrojenia wspieranej przez Iran organizacji.
We wtorek rząd upoważnił armię libańską do opracowania planu, który do końca roku miałby ograniczyć posiadanie broni wyłącznie do sześciu oficjalnych formacji bezpieczeństwa – co stanowi poważne wyzwanie dla Hezbollah.
Decyzja ta zapadła w następstwie rosnącej presji ze strony Stanów Zjednoczonych i anty-Hezbollahowskich partii libańskich, domagających się od rządu jasnego zobowiązania do rozbrojenia ugrupowania. Obawy dotyczą możliwej eskalacji izraelskich nalotów na Liban w przypadku braku takiego działania.
W środowym pisemnym oświadczeniu Hezbollah stwierdził, że decyzja jest rezultatem „dyktatu USA” i zadeklarował, że „potraktuje ją tak, jakby nie istniała”.
„Rząd premiera Nawafa Salama popełnił ciężki grzech, podejmując decyzję o odebraniu Libanowi broni, która służy do oporu wobec izraelskiego wroga… Decyzja ta w pełni służy interesom Izraela” – napisała organizacja.
W oświadczeniu poinformowano również, że ministrowie szyiccy opuścili posiedzenie rządu przed podjęciem decyzji, co miało być „wyrazem sprzeciwu ruchu oporu (Hezbollahu) wobec tej decyzji”.
Mimo to Hezbollah zadeklarował gotowość do rozmów na temat szerszej strategii bezpieczeństwa narodowego i wezwał swoich zwolenników do zachowania cierpliwości.
Posiedzenie rządu w pałacu prezydenckim było pierwszym przypadkiem, gdy oficjalnie poruszono kwestię uzbrojenia Hezbollahu – co było nie do pomyślenia, gdy ugrupowanie znajdowało się u szczytu swojej potęgi przed wyniszczającą wojną z Izraelem w ubiegłym roku.
Kolejne posiedzenie rządu zaplanowano na czwartek – jego celem ma być kontynuacja dyskusji nad propozycjami USA dotyczącymi rozbrojenia Hezbollahu w określonym terminie.
