Hamas: nie będzie drugiej fazy rozejmu w Gazie, dopóki trwają „naruszenia” Izraela

Hamas oświadczył we wtorek, że plan zawieszenia broni w Strefie Gazy nie może wejść w drugą fazę, dopóki – jak twierdzi – Izrael nadal dopuszcza się „naruszeń” porozumienia. Palestyńska organizacja wezwała mediatorów do wywarcia presji na Izrael w sprawie pełnego wdrożenia pierwszego etapu rozejmu.

Amerykański plan zawieszenia broni, obowiązujący od 10 października 2025 r., zakończył trwającą dwa lata wojnę, która wybuchła po ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 r. Rozejm pozostaje jednak kruchy – obie strony niemal codziennie oskarżają się o jego łamanie.

Hamas: Izrael nie dotrzymuje umowy

Członek biura politycznego Hamasu Hossam Badran zarzucił Izraelowi, że nie wywiązuje się z zapisów porozumienia. Zauważył, że zgodnie z ustaleniami Izrael miał ponownie otworzyć przejście Rafah z Egiptem oraz znacząco zwiększyć ilość pomocy humanitarnej wpuszczanej do Gazy.

Wezwał mediatorów – Egipt, Katar i Stany Zjednoczone – by „wywarli presję na okupanta, aby dokończył realizację pierwszej fazy porozumienia o zawieszeniu broni.”

W ramach obecnego etapu rozejmu palestyńskie ugrupowania zobowiązały się do uwolnienia pozostałych 48 zakładników – żywych i zmarłych – przetrzymywanych w Strefie Gazy. Dotychczas wszyscy zostali przekazani rodzinom z wyjątkiem jednego ciała.

W zamian Izrael uwolnił prawie 2 000 palestyńskich więźniów oraz przekazał ciała setek zabitych Palestyńczyków. Uzgodniono także znaczące zwiększenie skali dostaw pomocy do Gazy.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiadał niedawno, że spodziewa się szybkiego przejścia do drugiego etapu porozumienia. Badran odrzucił jednak tę perspektywę, mówiąc, że nie może się to stać „tak długo, jak okupacja (Izrael) kontynuuje swoje naruszenia.”

Otwarcie przejścia Allenby i spór o linię wycofania

Jednocześnie izraelski urzędnik poinformował, że w środę zostanie ponownie otwarte przejście Allenby (Most Króla Husajna) na granicy między Jordanią a okupowanym Zachodnim Brzegiem – po raz pierwszy od końca września – dla ciężarówek z pomocą humanitarną zmierzających do Gazy.

„Ciężarówki z pomocą przeznaczoną dla Strefy Gazy będą jechały w eskorcie i pod ścisłą kontrolą bezpieczeństwa, po szczegółowej inspekcji” – głosi oświadczenie strony izraelskiej.

Izrael zamknął przejście po tym, jak we wrześniu jordański kierowca ciężarówki zastrzelił izraelskiego żołnierza i oficera rezerwy na granicy. Kilka dni później ruch osobowy został częściowo wznowiony, ale pomoc humanitarna dla Gazy wciąż nie mogła przez nie przejeżdżać.

Zgodnie z pierwszymi krokami planu rozejmu wojska izraelskie wycofały się na pozycje za tzw. „Żółtą Linią” w Strefie Gazy, choć nadal kontrolują ponad połowę terytorium.

Szef sztabu izraelskiej armii, gen. Eyal Zamir, miał powiedzieć w niedzielę, że linia ta stanowi „nową linię graniczną.”

Badran ostro skrytykował te słowa. „Te wypowiedzi jasno pokazują, że zbrodnicza okupacja nie jest zobowiązana do przestrzegania porozumienia o zawieszeniu broni” – oświadczył.

Druga faza rozejmu i przyszłość Gazy

Drugi etap planu rozejmu dotyczy rozbrojenia Hamasu, dalszego wycofywania wojsk izraelskich, ustanowienia władzy przejściowej oraz rozmieszczenia międzynarodowych sił stabilizacyjnych w Strefie Gazy.

Izrael utrzymuje, że kolejna faza nie może się rozpocząć, dopóki nie zostanie przekazane ciało ostatniego zakładnika z Gazy – Izraelczyka Rana Gvilego.

Ostatecznym celem porozumienia jest stopniowe wycofanie wojsk izraelskich z Gazy, jeśli spełnione zostaną określone warunki.

Hamas deklarował, że jest gotów przekazać swoją broń rządowi przyszłego państwa palestyńskiego pod warunkiem zakończenia izraelskiej okupacji.

Bilans wojny

Wojna w Gazie rozpoczęła się po ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 r., w którym zginęło 1 221 osób.

Izraelska ofensywa odwetowa w Strefie Gazy pochłonęła – według danych tamtejszego ministerstwa zdrowia, uznawanych przez ONZ za wiarygodne – co najmniej 70 366 ofiar śmiertelnych.

Resort zdrowia informuje, że od czasu wejścia w życie rozejmu 377 Palestyńczyków zginęło od izraelskiego ognia. Izraelska armia podaje, że w tym samym okresie zginęło trzech żołnierzy.