Brytyjskie siły zbrojne przeprowadzają naloty z USA na jemeńską milicję Huti
Brytyjskie wojsko przeprowadziło w środę nad ranem naloty wspólnie ze Stanami Zjednoczonymi, wymierzone w milicję Huti w Jemenie – poinformowały władze. To pierwszy udział Wielkiej Brytanii w nowej, intensywnej kampanii militarnej USA przeciwko wspieranej przez Iran grupie.
W przeciwieństwie do USA, które do tej pory udzieliły niewielu szczegółów na temat ponad 800 przeprowadzonych uderzeń od początku kampanii 15 marca, Wielka Brytania przedstawiła szczegółowe uzasadnienie swojego ataku.
Kampania, nazwana „Operacja Rough Rider”, koncentruje się na zwalczaniu milicji Huti w czasie, gdy administracja Trumpa prowadzi negocjacje z ich głównym sojusznikiem – Iranem – w sprawie postępującego programu nuklearnego Teheranu.
Brytyjski atak w pobliżu stolicy Jemenu
Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii poinformowało, że celem ataku był „zespół budynków wykorzystywanych przez Huti do produkcji dronów, używanych do atakowania statków na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej, położony około 25 kilometrów na południe od Sany”.
W nalocie wzięły udział samoloty Royal Air Force Typhoon FGR4, które zrzuciły naprowadzane bomby Paveway IV – dodało ministerstwo.
„Uderzenie przeprowadzono po zmroku, by maksymalnie ograniczyć ryzyko obecności ludności cywilnej w rejonie” – zaznaczono w oświadczeniu.
Brytyjczycy nie podali informacji na temat szkód ani potencjalnych ofiar śmiertelnych. Dowództwo Centralne armii USA nie potwierdziło udziału w nalocie.
Milicja Huti poinformowała o kilku nalotach w rejonie stolicy Sany, którą kontrolują od 2014 roku. Inne uderzenia miały miejsce w rejonie Saady.
Wielka Brytania brała udział w nalotach razem z USA od początku kampanii administracji Bidena przeciwko Huti w styczniu 2024 roku, jednak to pierwszy raz, gdy uczestniczy w operacji prowadzonej pod przywództwem Donalda Trumpa.
