Algierscy kandydaci na prezydenta skazani na więzienie za oszustwa wyborcze

Trzech byłych kandydatów na prezydenta Algierii zostało skazanych na karę więzienia za udział w oszustwach wyborczych — poinformowało źródło sądowe.
Wśród skazanych znaleźli się: bizneswoman Saida Neghza, były minister Belkacem Sahli oraz mało znany Abdelhakim Hamadi. Każdy z nich otrzymał wyrok 10 lat więzienia za płacenie za uzyskanie podpisów potrzebnych do kandydowania w wyborach prezydenckich, które miały się odbyć we wrześniu ubiegłego roku.
Prokuratura, podczas procesu trwającego zaledwie dziewięć dni, zażądała 8 maja kary 10 lat pozbawienia wolności oraz grzywny w wysokości miliona dinarów algierskich (około 7 600 dolarów).
Ponad 70 współoskarżonych
Oprócz głównych oskarżonych, około 70 innych osób, w tym trzech synów Neghzy, również zostało skazanych na od pięciu do ośmiu lat więzienia.
Większość z nich to członkowie lokalnych rad, oskarżeni o sprzedawanie swoich podpisów kandydatom w zamian za pieniądze.
Żaden z trzech oskarżonych ostatecznie nie zarejestrował swojej kandydatury w wyborach, które zdecydowanie wygrał urzędujący prezydent Abdelmadjid Tebboune.
Warunki kandydowania
Aby wystartować w wyborach prezydenckich w Algierii, kandydaci muszą zebrać:
600 podpisów od wybranych urzędników z co najmniej 29 z 58 prowincji,
lub
50 000 podpisów zwykłych obywateli z prawem głosu, przy czym w każdej prowincji musi być ich co najmniej 1 200.
Aresztowania i śledztwo
Na początku sierpnia prokuratura ogłosiła, że aresztowano 68 osób pod zarzutem kupowania podpisów dla trzech kandydatów.
Sprawa odbiła się szerokim echem w kraju, ujawniając skalę manipulacji w procesie wyborczym i prowadząc do surowych wyroków dla oskarżonych.